Offtop

wild_dreamer · Wysłany: Pon 20:17, 21 Mar 2011 Temat postu:

ja tam bym się zapadła ze wstydu, gdybym się tak zobaczyła bez względu na pytanie. tam pytają o tak proste rzeczy, że niektóre to się nawet z gimnazjum wie.
no ale cóż pokazuje to tylko, że matura to naprawde bzdura. :D

PannaHerbatka · Wysłany: Pon 20:30, 21 Mar 2011 Temat postu:

Żadna bzdura! Chcesz być w życiu kimś? powinieneś znać podstawowe informacje. Historia naszego kraju/Europy. Matematyka, bo musisz w życiu umieć liczyć. Język polski, żeby poprawnie budować zdania. Biologia i chemia, jeśli chcesz być lekarzem itd.
To wszystko pomoże nam w osiągnięciu sukcesu. Nie chcesz pisać matury, to idź do zawodówki! Później będziesz przez całe życie siedzieć na kasie albo sprzątać szkoły. O ile w ogóle trafisz na takie szczęście, że BEZ MATURY gdzieś Cię przyjmą. Tak więc - aby być kimś musisz się uczyć i zdać test z podstawowych informacji, które nabywasz przez okres dwunastoletniej nauki. Dziękuję za uwagę.

jokerowa · Wysłany: Pon 21:01, 21 Mar 2011 Temat postu:

Tak, Herbatko masz rację, ale zastanawia mnie jedna rzecz. Mianowicie, czy 30% to odpowiedni próg? Według mnie jest śmiesznie niski, nie dziwię się, że potem śmieją się właśnie z ludzi chociażby poprzez serię tych filmików. Poza tym matura to nie wszystko, teraz nie wystarczy tylko to do podjęcia pracy, bo większość ludzi zdaje maturę. Trzeba posiadać wiedzę, wykształcenie i umiejętności ponad to, żeby mieć dobrą pracę.

missQiuu · Wysłany: Pon 22:27, 21 Mar 2011 Temat postu:

te filmiki pokazują, że matura to bzdura, ale matura to nie bzdura, ale nawet te 30% dla niektórych z polskiego, jak widać w odpowiednim filmiku, jest trudnym wyzwaniem, żeby powiedzieć, że Pana Tadeusza napisał Sienkiewicz to na prawdę trzeba nie ukończyć nawet podstawówki, żeby tego nie wiedzieć, w gimnazjum przerabia się już fragmenty. po prostu poziom polskiego szkolnictwa jest taki niski, że aż żałosny, ci co chcą się uczyć dobrze muszą chodzić na korepetycje, polskie realia >3

wild_dreamer · Wysłany: Pon 23:05, 21 Mar 2011 Temat postu:

Tyle, że nie zdajesz matury ze wszystkiego także tak naprawde wiedze masz z tego z czego zdajesz mature, a reszta przedmiotów to ci zwisa. Nikt sie nie przejmuje w liceum przedmiotami nieprofilowymi.
I matura nie jest z 12letnej nauki, a tak naprawde z 3 lat, bo inaczej się pisało wypracowania z podstawówce, inaczej w gimnazjum, a liceum dowiadujesz się, że to co dowiedziałaś się w gimnazjum niby jest ok, ale jednak powinno być inaczej. Szczególnie z polskiego widac różnice. Może z matmy nie, ale polski to jest kompletnie coś innego niż wcześniej.
Te filmiki pokazują, że każdy zdaje mature, a wiedzy ogólnej żadnej. Dlatego jest to bzdura, bo jeśli się ma mature to powinno się sobą coś reprezentować, moim zdaniem.

missQiuu · Wysłany: Pon 23:42, 21 Mar 2011 Temat postu:

no tak, przykładasz się do tego z czego piszesz maturę, ale chyba chcę się mieć lepszy oceny niż same dopy na świadectwie, także coś tam się kiedyś uczyło z innych przedmiotów i coś się wie, ale racja, nauka w gimnazjum znacznie różni się od nauki w technikum, ja dowiedziałam się, że piszę maturę z matmy w 3 klasie technikum także wiecie.. te wcześniejsze lata to było taka olewka matmy, a potem to już błądziłam po omacku ;/

PannaHerbatka · Wysłany: Wto 17:31, 22 Mar 2011 Temat postu:

No tak, ale popatrzcie na poziom szkół takich Niemczech, czy nawet Ameryki. U nas w porównaniu z nimi to w Polsce jest wysoki poziom. To dobre, bo przynajmniej nasz naród jest w miarę kompetentny, nie jakieś stado baranów.
W gimnazjum uczysz się całkowicie czegoś innego, niż w liceum!! Bo na przykład macie II wojnę światową w gim? no nie..
I to prawda, że CAŁE 12 LAT uczysz się do matury, nie trzy. Test maturalny polega na sprawdzeniu naszej wiedzy ogólnej, nie tego, co było przez ostatnie trzy lata. Uczysz się bowiem na całe życie a nie na 45 minut lekcji, na której jest test, czy kartkówka. O to w tym wszystkim chodzi, że trzepa przez 18 lat zapieprzać, żeby przez resztę sobie odpoczywać w spokojnej pracy. A ci, który będą sobie przez 12 lat olewać, przez resztę życia zdani są jedynie na ciężką harówę i kombinowanie, jak związać koniec z końcem.
Ludzie wykształceni tez nie mają pracy, ale powiedzcie, dlaczego? Dlatego, że starzy, którzy mają "doświadczenie" i już dawno są na emeryturze, dorabiają sobie zajmując miejsca na wysokich stanowiskach.

wild_dreamer · Wysłany: Wto 18:47, 22 Mar 2011 Temat postu:

Ale chociażby polski w lo czy technikum dowiadujesz się, że rozprawka, którą pisałaś w gimnazjum jest ci w ogóle niepotrzbena tak naprawde do zdania matury, bo teraz musisz interpretować, a tego uczysz się dopiero w LO.
O historii się nie wypowiem, bo zielonego pojęcia o niej nie mam, ale z chemii jest kilka uogólnień w gimnazjum, które w liceum w ogóle się nie sprawdzają (szczególnie jak jesteś na biol chemie).
Jest jeszcze 5 albo 6 lat studiów zanim sobie odpoczniesz w dobrej pracy, którą najpierw musisz dostać. A żeby cie nie wywali z tej pracy musisz najpierw nieźle harować. Także tak naprawde pracujesz całe życie.
A co do ocen to okej jak ktoś ma ambicje to wiadomo, że ma dobre oceny albo jakieś względnie dobre. No ale tak naprawde to świadectwo nikogo nie obchodzi. Na studia idziesz ze świadectwem maturalnym, a nie z ocenami z które masz z poszczególnych przedmiotów. A jeżeli już jakieś oceny się liczą to tylko z przedmiotów potrzebnych na studiach, a logiczne dla mnie jest to, że masz z tych przedmiotów dobre oceny, bo zdajesz z nich mature.
I tak naprawde to, że dobrze zdasz mature nie gwarantuje ci w dzisiejszych czasach nic. Jak masz znajomości to możesz wiele zyskać, wiadomo, że znajomościami wszystkiego nie załatwisz. Ale jednak są one bardzo przydatne.

Ms.M&M · Wysłany: Wto 19:19, 22 Mar 2011 Temat postu:

Ah Wiosna wiosna , wiosna! Kwiaty rosna , alergia mnie bierze ! No coz ale wiosna to Najpeikniejsza pora w roku ... Wszytsko rosnie , tak zielono u mnie juz w Leeds tak cieplo jest ze w krotkich rekawkach chodzimy no nie wszyscy ale wiekszosc tak :D

missQiuu · Wysłany: Wto 19:44, 22 Mar 2011 Temat postu:

dobre plecy i doświadczenie to dzisiaj podstawa! mi zabrakło 2 punktów z matmy, żeby zdać maturę, ale uważam, że te 30% to jest strasznie mało, mogliby dać te 50%, to wtedy może uczniowie bardziej by się przykładali do nauki, bo co trzeba umieć na te 15 punktów ? praktycznie same podstawy, a bez logicznego myślenia to człowiek jest pokrzywdzony ;/

ale za wyniki w nauce są też odpowiedzialni nauczyciele, a za złe wyniki są zawsze obwiniani uczniowie i to nie jest fair. brak podejścia do uczniów różnych, słabszych, lepszych, brak dyscypliny, kompetencji, wiedzy sprawia, że uczeń nie ma dobrego przygotowania do żadnego egzaminu

jest taka zasada: w szkole podstawowej, gimnazjalnej, średnie uczeń ma gdzieś naukę i sobie olewa, zależy nauczycielom, na studiach wykładowcy sobie olewają, a zależy studentom

PannaHerbatka · Wysłany: Wto 21:53, 22 Mar 2011 Temat postu:

missQiuu · Wysłany: Wto 21:59, 22 Mar 2011 Temat postu:

wykładowcy to "chamy", cieszcie się z nauczycieli którym zależy na zdaniu waszych egzaminów ;)

wild_dreamer · Wysłany: Czw 0:10, 24 Mar 2011 Temat postu:

Qiu całkowicie Cię popieram.

w średniej szkole przynajmniej wszyscy nauczyciele się martwią o mature.

missQiuu · Wysłany: Czw 12:25, 24 Mar 2011 Temat postu:

moja była wychowawczyni nawet po naszym zakończeniu szkoły pisała do koleżanki: "Pani Mianowska przeprowadza ankietę w ktorej sprawdza co absolwenci robią po szkole" XD taki niby pretekst, żeby się dowiedzieć co robimy po szkole.. już by sobie jaj nie robiła, ludzie po 20 lat, a ona się martwi jak o swoje dzieci...
:hamster_evillaugh:

wild_dreamer · Wysłany: Czw 17:58, 24 Mar 2011 Temat postu:

to w sumie zależy od wychowawcy.
ale jakby nie było lepiej taki troche nadgorliwy niż taki co miałby uczniów gdzieś.